Kredensy kuchenne wracają do łask

Historia kredensu

W czasach, gdy dworskie i pałacowe uczty były ulubionymi rozrywkami klasy wyższej, służba nieprzerwanie dbała o zachcianki swoich przełożonych. Wtedy też kredens był pomieszczeniem, które znajdowało się zwykle między kuchnią a jadalnią. Był miejscem dla obsługi, w którym przechowywane były przedmioty codziennego użytku niezbędne do spożywania posiłków: sztućce, zastawa, obrusy itp. Pomieszczenie to spełniało zatem jedną z głównych funkcji, które spełnia kredens współczesny i ten znany naszym babciom. To właśnie tam służba kończyła przyrządzać posiłki (np. dekorowała je i układała na talerzach), a następnie roznosiła na stoły. Biedniejsi, którzy nie mogli wydzielić osobnego pomieszczenia na kredens, przechowywali sztućce i zastawę w drewnianych skrzyniach – w ten sposób pojawił się znany nam wszystkim kredens – mebel kuchenny, służący do przechowywania przedmiotów i produktów, bez których żadne śniadanie, obiad czy kolacja obejść się nie mogą.

Osobno, a jednak razem?

Kredens to bardzo przydatny mebel, którego zalety doceniały XIX- i XX-wieczne gospodynie. Teraz, po latach, znów wraca do łask i od nowa staje się popularny, podbijając serca pań domu, designerów i projektantów. Skoro był tak popularny, dlaczego zniknął? Odpowiedź jest prosta, zmieniła się moda, pojawił się styl Art Déco, który wyparł kredensy na rzecz ciągów mebli z blatami – takich, jakie znamy dzisiaj. Kredens składa się z dwóch części: dolnej, masywnej komody, w której można przechowywać produkty sypkie, wymagające suchego, ciemnego miejsca i niekoniecznie chłodnego miejsca, a także przedmioty cięższe – np. talerze. Górna część (witryna) zwykle jest przeszklona i mocno cofnięta, by zrobić miejsce na blacie na położenie nań talerza i – nawiązując do przeszłości – udekorowania posiłku czy rozlania napojów. Za szybkami można wyeksponować najlepszą lub z jakiegoś powodu szczególną dla nas zastawę, dzięki czemu goście będą mogli ją podziwiać. Kredens można ustawić jako jeden mebel lub rozdzielić obie części – górną powiesić, a dolną po prostu ustawić pod nią.

Kredens w kuchni XXI wieku

Czas płynie nieubłaganie, a mebel ten znów zaczyna pojawiać się w naszych kuchniach. Ten fakt cieszy, ponieważ kredens jest bardzo praktyczny – każdy kto go posiada, dobrze o tym wie. Jego starodawne pochodzenie sprawia, że doskonale pasuje wszędzie tam, gdzie pożądane są postarzane lub stylizowane na stare meble – np. w kuchniach czy jadalniach urządzonych w stylu Vintage. Nie oznacza to jednak, że kredensu nie możemy umieścić w bardziej nowoczesnych aranżacjach – nic nie stoi na przeszkodzie by użyć go jako mocnego kontrastu dla mebli współczesnych. To ciekawy pomysł na przełamanie wnętrza, połączenie starego i nowego w jedną całość. Kredens zasługuje na szansę – jeśli z jakiegoś powodu nie sprawdzi się w kuchni lub jadalni, zawsze możemy potraktować go z dozą kreatywności i użyć jako oryginalnego regału na książki (górna witryna), a do tego siedziska, schowka na buty lub inne przedmioty, które mogą znaleźć się za drzwiczkami dolnej części kredensu. Warto spróbować, kredensy przeżywają swoiste odrodzenie i prawdopodobnie na dłużej zagoszczą we współczesnych kuchniach i jadalniach.

Autor: Kuba Srebrzyński

Dołącz do Kuby Srebrzyńskiego na Google+

Strona: www.hacienda.pl